Create with Loobinoo
mail: dietanamiare@gmail.com
tel. 694 955 993
ul. Jedności 19/2 Zielona Góra
(przy rogu z ulicą Reja)
dietetyk
NIP 973 017 29 13
REGON 080024538
konto bankowe nr:
43 1050 1911 1000 0097 2692 1829
Gabinet czynny:
wt.-śr. 14:00 - 19:00
Online:
pon., czw.-pt. 10.00 - 18.00
Dieta na podniesienie odporności jest szczególnie ważna jesienią. Trwa zmasowany, zimowy atak wirusów, wywołując wyjątkowo liczne w tym roku, przypadki przeziębienia i grypy. Infekcje te bardzo osłabiają organizm. Obniżają odporność, czyniąc, zwłaszcza dzieci i osoby starsze, bardziej podatnymi na kolejne infekcje.
Mnie również dopadł jakiś wyjątkowo wredny wirus i zatruwał mi życie uporczywym kaszlem prawie przez miesiąc. Kiedy już poczułam się lepiej i byłam w stanie w miarę przytomnie myśleć, zaczęłam się zastanawiać:
Starałam się systematycznie stosować zioła: napary z czarnego bzu, kwiatu lipy, owocu maliny, ziela macierzanki. Łykałam wyciąg z echinacei i propolis.
Jednak taka kuracja nie jest wystarczająca, jeśli wycieńczony długą chorobą organizm nie zostanie właściwie odżywiony. Tylko w jedzeniu możemy dostarczyć organizmowi substancji, które będzie mógł wykorzystać do regeneracji i do wzmocnienia osłabionego układu immunologicznego. Bez porządnego odżywienia, nie pomogą ani zioła ani łykanie cudownych suplementów na odporność.
Przede wszystkim należy zadbać o właściwe nawodnienie umęczonego gorączkami i intensywnym poceniem ciała. Często o tym piszę, ale ciągle wiele osób ma z piciem problem. Brak wody zaś upośledza krążenie krwi i limfy, uniemożliwiając odżywienie i regenerację narządów. Blokuje oczyszczanie organizmu z toksyn pozostałych po zarazkach i ze szkodliwych metabolitów leków.
Co pić?
Idealne są herbatki ziołowe i owocowe. Dostarczą nie tylko wody, ale także cennych substancji leczniczych oraz rozgrzeją. Godne polecenia są wspomniane już napary z macierzanki (tymianku), kwiatu czarnego bzu, babki lancetowatej, pokrzywy, lipy, maliny, żurawiny, dzikiej róży, głogu. Pyszny jest rozgrzewający napój z imbiru (ok. 1 cm kłącza) z cytryną i miodem. Herbatek tych nie słodzimy. Zaparzamy pod przykryciem lub w termosie. Można łączyć ze sobą różne zioła i owoce, np. malinę z lipą, macierzankę z czarnym bzem, dziką różę z żurawiną.
Co jeść?
Idealnym połączeniem nawadniania i wzmacniającego posiłku są zupy. Łatwo i szybko się je robi, co jest istotną zaletą, kiedy nie mamy sił po chorobie. Powinny być lekkostrawne, gotowane bez użycia kości i wędlin, kostek rosołowych i dużych ilości soli i wzmacniaczy smaku. Powinny zawierać jak najwięcej warzyw i ziół przyprawowych o leczniczych właściwościach: kurkumy, oregano, majeranku, lubczyku, rozmarynu, kazieradki, kolendry. Nie zapominajmy o cudownych właściwościach czosnku i cebuli. Do zup dodajemy 1-2 łyżeczki oliwy z oliwek na talerz.
Silne właściwości regenerujące mają jajka. Obfitują we wszystkie substancje niezbędne organizmowi do regeneracji. Można je jeść gotowane, zaprawiać nimi zupy lub dodawać do potraw w postaci lanej kluseczki.
Mięso, jeśli ma mieć właściwości regenerujące, nie powinno być długo smażone. Najlepszy będzie drób gotowany lub duszony w warzywach, ryba gotowana lub pieczona w rękawie.
W każdym posiłku powinny być obecne warzywa, gotowane lub duszone, z dodatkiem olejów (rzepakowego, lnianego, oliwy z oliwek). Im bardziej kolorowo na talerzu, tym więcej w potrawie witamin i innych bioaktywnych substancji, potrzebnych do odzyskania zdrowia. Wzmacniająco działa dodanie do posiłku kasz i płatków. Szczególnie cenne dla rekonwalescentów są płatki owsiane, kasza jaglana, jęczmienna, amarantus. Dobrym pomysłem na przekąskę jest zjedzenie bogatego w witaminy owocu lub wieloowocowego koktajlu.
Niezbędnym elementem wzmacniania odporności jest odtworzenie zaburzonej flory bakteryjnej w jelitach. Nie tylko po kuracji antybiotykowej, ale zawsze po każdej infekcji i biegunce. Probiotyk (dobrej jakości) najlepiej łykać w czasie kolacji.
Poza pełnowartościowymi, ciepłymi posiłkami, nie należy zapominać o nawilżaniu powietrza w mieszkaniu, aby nie wysuszać nabłonków dróg oddechowych oraz o regularnych spacerach na świeżym powietrzu, bo ruch to zdrowie.
autorka: Lidia Aleksandrowiczfot. Pixabay