Create with Loobinoo
mail: dietanamiare@gmail.com
tel. 694 955 993
ul. Jedności 19/2 Zielona Góra
(przy rogu z ulicą Reja)
dietetyk
NIP 973 017 29 13
REGON 080024538
konto bankowe nr:
43 1050 1911 1000 0097 2692 1829
Gabinet czynny:
wt.-śr. 14:00 - 19:00
Online:
pon., czw.-pt. 10.00 - 18.00
Na początku każdego roku, składamy swoim bliskim i znajomym życzenia pomyślności w Nowym Roku i najczęściej duuuuużo zdrowia. Przekonujemy się wzajemnie, że jak będziemy zdrowi, to z innymi problemami stawianymi nam przez życie, na pewno sobie poradzimy.
Taka postawa pozwala przypuszczać, że zdrowie jest głównym warunkiem szczęścia i powodzenia w życiu.
Mówimy jednak o zdrowiu jak o zjawisku zupełnie od nas niezależnym, darze od losu.
Tymczasem jest zupełnie inaczej.
Prawie 80% wszystkich zachorowań stanowią choroby bezpośrednio związane z niewłaściwym trybem życia: przede wszystkim z niezdrowym odżywianiem, brakiem ruchu i przewlekłym stresem. Oznacza to, że sami doprowadzamy się do utraty zdrowia.Nie los, nie przypadek, ale nasze codzienne działania, wpływają niszcząco na nasz organizm.
Najczęściej dokuczają Polakom: choroby układu sercowo-naczyniowego (zawał serca, udar), cukrzyca typu II, dna moczanowa, problemy z tarczycą, dolegliwości stawowe, choroby wątroby i nerek oraz przewodu pokarmowego, liczne choroby nowotworowe, choroby neurodegeneracyjne, depresja, obniżona odporność oraz wiele innych.
Zmień więc swoje podejście do zdrowia i zrób coś dla siebie!
Już niewielkie zmiany wprowadzone w codziennym życiu potrafią zdziałać cuda – poprawić krążenie, wzmocnić serce, odtruć wątrobę, obniżyć cholesterol, oczyścić naczynia krwionośne, zmniejszyć ilość tkanki tłuszczowej, poprawić sprawność stawów, wzmocnić mięśnie, podnieść nastrój, uregulować gospodarkę hormonalną, poprawić jakość snu i zdolność koncentracji.
Styczeń to miesiąc noworocznych postanowień.Jeśli więc Twoje zdrowie szwankuje, obiecaj sobie, że podejmiesz działania, dzięki którym będziesz zdrowsza/zdrowszy.
Niech to będą drobne zobowiązania, dostosowane do Twoich możliwości.Nie wymagaj od siebie zbyt wiele, to dopiero początek drogi do zdrowia.Zobaczysz, że poprawa samopoczucia doda Ci skrzydeł i motywacji do dalszych działań.
Co warto sobie obiecać?
Będę jeść śniadania – to startowa porcja energii i składników dla funkcjonowania niezwykle skomplikowanej fabryki, jaką jest nasz organizm. Trudno wymagać od siebie sprawności fizycznej, intelektualnej i psychicznej, jeśli nie dostarczymy organizmowi substancji niezbędnych do działania. Jak mówi stare przysłowie: „Z pustego i Salomon nie naleje”.
Będę regularnie pić – picie to warunek prawidłowego funkcjonowania organizmu. Większość osób jest odwodniona, a przecież odwodnienie tylko o 2%, czyli takie, w którym zaczynamy odczuwać pragnienie, zmniejsza naszą wydolność fizyczną i psychiczną nawet o 20%. Trzeba więc pić. Nie tylko wodę, także herbatki owocowe i ziołowe, rozcieńczone wodą niesłodzone soki. Natomiast ograniczyć picie mocnej kawy i czarnej herbaty, które wzmagają utratę wody. Szczególnie osoby biorące leki, powinny dbać o odpowiednią podaż płynów, aby ułatwić nerkom wydalanie szkodliwych metabolitów i nie zatruwać organizmu.
Do każdego posiłku zjem warzywo – bo warzywa to bogate źródło witamin, antyoksydantów, składników mineralnych i dobroczynnego błonnika. Można je jeść w postaci surówek, sałatek, gotowane, duszone, w zupach (bez kości i mięsa). Można wykorzystywać gotowe mrożone mieszanki warzyw. Wiele osób pyta mnie, ile to jest zalecane 5 porcji warzyw i owoców. Nie warto zawracać sobie tym głowy. Po prostu do każdego posiłku dodać jakieś warzywo, czy choćby sos, dip warzywny, pesto albo koktajl czy smoothie.
Zjem co najmniej 3 posiłki dziennie – bo nieregularne jedzenie sprzyja skokom poziomu glukozy we krwi oraz wysokim poziomom insuliny. Jest to główna przyczyna otyłości i rozwoju cukrzycy typu II oraz wielu innych schorzeń.
Ograniczę jedzenie słodyczy i będę je jeść tylko po posiłku.
Będę więcej się ruszać – obietnica ta nie wymaga od razu kupowania karnetu na siłownię. Po prostu wydłuż spacer z psem, z pracy wracaj na piechotę, częściej baw się z dziećmi na dworze i staraj się codzienne obowiązki łączyć z ruchem. Pamiętaj również o aktywnym odpoczynku dla całej rodziny (sanki, lodowisko, basen i itp.).
To oczywiście tylko moje podpowiedzi. Każdy zna najlepiej potrzeby swojego organizmu i wie, czego mu najbardziej potrzeba. Jeśli nie, to zachęcam do skorzystania z pomocy dietetyka.
Aby zmiany były trwałe i skuteczne – wprowadzaj je stopniowo, nie wszystko na raz, ale np. jedną zmianę na tydzień. Wtedy nie poczujesz się przytłoczona i zniechęcona nadmiarem nowości. Ponadto zyskasz wiedzę o tym, które zmiany najlepiej Ci służą.
Pamiętaj więc, że Twoje zdrowie zależy przede wszystkim od Ciebie!
Życząc zdrowia innym, życz go sobie. I życzenie to zrealizuj!
Ja tego właśnie Ci życzę w Nowym Roku.Niech to będzie Twój rok!
autorka: Lidia Aleksandrowiczfot. Pixabay