Create with Loobinoo

Skontaktuj się ze mną

 

mail: dietanamiare@gmail.com

tel. 694 955 993

 

ul. Jedności 19/2 Zielona Góra

(przy rogu z ulicą Reja)

Lidia Aleksandrowicz

dietetyk

NIP 973 017 29 13

REGON 080024538

konto bankowe nr:

43 1050 1911 1000 0097 2692 1829

Dieta na Miarę

 

Gabinet czynny:

wt.-śr. 14:00 - 19:00

Online:

pon., czw.-pt. 10.00 - 18.00

Październik jest miesiącem poświęconym walce z rakiem.

Szerzenie informacji o zwalczaniu raka  ma uświadamiać, jak poważne zagrożenie dla zdrowia i życia Polaków stanowią nowotwory złośliwe. Są one główną przyczyną zgonów osób poniżej 65 roku życia, a drugą ( po chorobach układu krążenia) osób starszych.

Corocznie rak zabija w Polsce około 95 tys. osób.

Bardzo ważne więc jest informowanie społeczeństwa o tym poważnym zagrożeniu i o tym, jak się przed nim bronić! Dużo więc mówi się i pisze o wczesnej diagnostyce i badaniach profilaktycznych, stanowiących tzw. profilaktykę wtórną, pozwalającą na wczesne wdrożenie leczenia.

Ale badania profilaktyczne nie ustrzegą człowieka przed zachorowaniem. Coraz częściej więc poświęca się uwagę profilaktyce pierwotnej, obejmującej działania zapobiegające rozwojowi choroby. Działania te dotyczą w szczególności zmiany stylu życia. Komitet Ekspertów WHO stwierdził bowiem, że niewłaściwe odżywianie, brak ruchu, palenie papierosów i skażenie środowiska, mają decydujący wpływ na rozwój nowotworów złośliwych. Nawet 30% nowotworów złośliwych, to choroby dietozależne, a jednym z podstawowych czynników podnoszących zachorowalność jest otyłość.

Badania prowadzone w Polsce wykazały, że ponad połowa społeczeństwa cierpi na nadwagę i otyłość. To poważnie zwiększa ryzyko rozwoju raka piersi, jelita grubego, prostaty, raka przełyku, żołądka, trzustki, a nawet raka endometrium i nerki.

Największym, wśród nowotworów, zabójcą kobiet w Polsce, jest rak piersi. Z jego powodu, w 2013 roku, straciło życie 5816 kobiet. Dwukrotnie więcej niż w wypadkach drogowych.

Otyłość zaś ma bardzo duży wpływ na występowanie i rozwój raka piersi. Zmniejsza szansę na wyleczenie i podnosi ryzyko przerzutów i nawrotów. W badaniach na chorych na raka piersi stwierdzono, że ryzyko zgonu u osób otyłych, z BMI powyżej 40, było trzykrotnie wyższe niż u chorych szczupłych, z BMI niskim, w przedziale 18,5-20,5 kg/m².

Wniosek nasuwa się sam: walce z rakiem  musi towarzyszyć walka z otyłością.

Nadmiar tkanki tłuszczowej sprzyja bowiem rozwojowi raka, utrudnia jego leczenie, podnosi ryzyko nawrotów, wydłuża czas leczenia i podnosi jego koszty.

Należy więc dołożyć wszelkich starań, aby zredukować nadmierną ilość tkanki tłuszczowej u osób chorych oraz  zagrożonych chorobą. Jedynym sposobem na to jest odchudzanie, łączące stosowanie diet zgodnych ze standardami nauk żywieniowych z regularną aktywnością fizyczną.

Odchudzanie trzeba traktować  jako ważny i niezbędny element terapii onkologicznej.

A skoro redukcja tkanki tłuszczowej ogranicza zachorowalność na raka, zwiększa szanse na wyleczenie, ogranicza ryzyko nawrotów i zmniejsza ryzyko zgonów, to czy nie jest, obok licznych farmaceutyków, lekarstwem na raka?

Jak odchudzałam Amazonki?

Takie przemyślenia skłoniły mnie do podjęcia współpracy ze Stowarzyszeniem Amazonek, zrzeszającym kobiety, które chorowały na raka piersi.  Zostały wyleczone, ale nadal zagrożone są nawrotem choroby, który statystycznie dotknie ¼ z nich.

Spotykając się z Zielonogórskimi Amazonkami  na pogadankach o żywieniu zauważyłam, że wiele z nich ma problem z nadmierną masą ciała i źle się odżywia. Zrozumiałam, że pogadanki nie wystarczą, że trzeba wdrożyć konkretne działania, skierowane do konkretnej grupy osób. Z Zarządem Stowarzyszenia stworzyłyśmy projekt „Zmiana stylu życia a zdrowie Amazonek!”, który zakładał działania, dotyczące zmiany sposobu odżywiania, zwiększenia aktywności fizycznej i dawał psychiczne wsparcie uczestniczkom projektu. Projekt ruszył w maju tego roku, trwał 10 tygodni, brało w nim udział 9 Pań, w wieku 56-70 lat.

Uczestniczki projektu  stosowały skomponowaną przeze mnie dietę odchudzającą, bogatą w zdrowe, bioaktywne składniki, z ograniczoną podażą energii, opartą na naturalnych, nieprzetworzonych produktach. Na początku projektu wykonałam każdej z Pań analizę składu ciała i powtarzałyśmy pomiar co 3 tygodnie, aby monitorować postępy odchudzania.

Psychika odgrywa w procesie odchudzania bardzo ważną rolę, a spadek motywacji jest bardzo częstym powodem powrotu do dawnych, szkodliwych nawyków. Dlatego trenerka zdrowia i terapeutka uzależnień Adriana Sokołowska-Ostapko, pomagała Amazonkom uświadomić sobie, że dysponują wewnętrzną siłą i wszelkimi środkami potrzebnymi do osiągnięcia upragnionego celu, że odpowiedzialność za zmianę leży po ich stronie i że modyfikacja stylu życia to nie kwestia „silnej woli”, ale podjęcia konkretnej decyzji i działania w zgodzie z nią.

Amazonki  wyraźnie zwiększyły również swoją aktywność fizyczną. Brały udział we wspólnych treningach nordic walking, w zajęciach gimnastycznych i ćwiczyły indywidualnie. Regularne treningi zapobiegły utracie tkanki mięśniowej, bardzo częstemu zjawisku podczas odchudzania i były okazją  do wymiany doświadczeń i rywalizacji w osiąganiu lepszych wyników.

Projekt zakończył się sukcesem!

Dowodem tego są pomiary i analiza składu ciała, które pokazały:

  • łączną utratę tkanki tłuszczowej o 38,3 kg,najlepszy wynik: utrata 7 kg tkanki tłuszczowej;
  • łączną ilość spalonych kalorii: 268,1 tys. kcal, najlepszy wynik: 49 tys. kcal;
  • zmniejszenie obwodów w pasie i biodrach o 89 cm łącznie (59 cm w pasie),najlepszy wynik 18 cm (w tym o 12 cm w pasie);
  • obniżenie wieku metabolicznego łącznie o 79 lat,najlepszy wynik – 18 lat mniej.

 Uczestniczki były bardzo zadowolone ze swoich osiągnięć. Deklarowały poprawę samopoczucia i chęć kontynuowania odchudzania, a realizacja projektu pokazała, że ani dojrzały wiek (po menopauzie), ani przebyte poważne choroby, nie stoją na przeszkodzie, aby zawalczyć o zdrowie, szczupłą sylwetkę i kondycję.

Chciałabym, aby sukces naszego projektu był przykładem dla innych, że warto podejmować działania zmierzające do zmiany stylu życia, bo jest to recepta na zdrowie i sprawność. Może to być także jeden ze sposobów na raka!

autorka: Lidia Aleksandrowiczfot. Pixabay

 


Odchudzanie lekiem na raka?

07 października 2019